jeszcze raz - kuchnia
musze do niedzieli wybraćpomiędzy tymi dwiema kuchniami bo jak by co to trzeba wymurować "murek"....
Chciałabym mieć trochę osłoniętą kuchnię, ale otwarta na salon. Lubię gdy
gotującmój M. siedzi na krześle przy blacie i sobie gadamy... w kuchni też
spędzam czas z przyjaciółką, bo lubimy coś "pichcić" gadając... dlatego też
skłaniam się ku rozwiązaniu bez murku...
rozum jednak mówi, że murek osłoniłby gary stojące na płycie.
Ważną informacją przy Waszych wskazaniach może być to, że mam nawyk sprzątania
w trakcie gotowania... więc nigdy nie mam bałaganu i syfu w kuchni.
kuchnia z murkiem
kuchnia bez murku....